Zapraszam na małą relację przedstawiającą typowy dzień Janka i Klary! |
Janek codziennie robi pranie w swojej ukochanej pralce "B jak Beko". |
Klaro, samolot to na syntetykach czy może pranie delikatne? |
Filc, plastik, metal - chyba dam na tkaniny mieszane. |
Kolejnym codziennym rytuałem jest robienie, studzenie i picie kakao. |
Nie jest to prosty i szybki proces - wręcz przeciwnie - kosztuje nas dużo nerwów i zabiera dużo czasu. |
Jasiu, czy nasza mama musi przelewać Ci to kakao do wszystkich możliwych kubeczków? Nie mógłbyś poczekać aż samo ostygnie? |
Ależ skąd! Pięć minut bez kakałka to przecież istna tortura! Poza tym, każdy kubeczek to tak naprawdę auto - dlatego tak zalezy mi na przelewaniu! |
Najpierw piję z zielonego Daewoo. |
Potem z niebieskiego autobusu TayoTayo. |
Następnie z pomarańczowej suzuki. |
Mmm, z żółtego Renault Kangoo kakao smakuje wyśmienicie. |
Podobnie jest z czerwoną Almerką... |
... i fioletowym Seicento :) |
Kakao ma dwa minusy: po pierwsze - za szybko się kończy... |
... po drugie - po jego wypiciu mam wąsy jak Salvador Dali :) |
Za sprawą bardzo trafionego prezentu od Babci Gosi mam jeszcze jedną pasję - magnesowe literki! |
Całymi dniami wymyślam wyrazy, które zaczynają się od poszczególnych liter (tu: B jak Beko, ale może być też B jak Berlingo i B jak Basia). |
J jak Jan i Jaguar. |
K jak Klara i krupniczek. |
Przenosimy się teraz do domu Cioci-Babci Basi, gdzie Janek po raz pierwszy zobaczył lalki, należące do jego kuzynki Heleny. |
Janek nareszcie ma kogoś, o kogo może dbać tak jak mama o Klarę (lemury wycięte z opakowania po butach taty to jednak nie to samo co człekokształna lala!). |
Jak tylko Jaś zobaczył wózek i lalki, przepadł na całego. |
Przez godzinę nie było z nim kontaktu. Bujał, usypiał, karmił, przewijał - cóż się dziwić? To aktywności, na które patrzy całymi dniami. |
Próbowałam mu podsunąć bardziej męskie zabawki - dinozaury. |
Dinki przez jakiś czas leżały na podłodze w domku Heli, w którym zamieszkał Jaś z lalką. |
Jednak nie zyskały nawet 10% zainteresowania, którym Jaś obdarował lalkę. |
Tata starał się dawać męski przykład, wiercąc dziury w ścianach, ale nic to nie dało. |
Dinki zostały brutalnie wyrzucone z domu. |
Czyzby Jan uczestniczyl w ogolnej dyskusji o gender? Dajac tym samym do zrozumienia iz wszystko co tradycyjne - pralka, kubki, lalki - mozna wykorzystywac w nie-tradycyjne sposoby i wszyscy to moga robic, dziewczynki i chlopcy, wystarczy tylko odrobine wyobrazni i marzen? ;)
OdpowiedzUsuńJan nie zajmuje się tak nudnymi sprawami jak spory ideologiczne, po prostu jest sobą :)
OdpowiedzUsuń