niedziela, 26 sierpnia 2012

Poliglota

Zasób słów Jasia z dnia na dzień staje się bogatszy. Co więcej, Jasiek nie ogranicza się do jednego języka, a swój język ojczysty traktuje trochę po macoszemu - po polsku mówi tylko jadę i idę. Z łatwością jednak tworzy wyrażenia, a nawet całe zdania, po angielsku (np. Daddy, I did it, didn't I?, addicted, this, that). Stara się również porozumiewać po rosyjsku, ponieważ ma na celu zaimponować cioci Ani. Na razie potrafi powiedzieć adin oraz da. Po niemiecku jak na razie umie jedynie wymówić jedno imię: Dieter. Być może wplata w swe wypowiedzi także jakieś francuskie słówka, żeby przypodobać się cioci Asi i wujkowi Romainowi, jednak matka ignorantka nie jest w stanie ich wychwycić, a już na pewno zapisać.
Oto FILMIK, który miał demonstrować znajomość języków obcych Jasia, jednak oczywiście dopadł nas syndrom "powiedz ładnie wierszyk" - gdy tylko rodzic chce się przed kimś pochwalić umiejętnościami dziecka, dziecko za chiny nie chce tych umiejętności zaprezentować. Uwaga: filmik jest niecenzuralny, padają w nim obraźliwe epitety, ale mam nadzieję, że nie naślecie na mnie policji, prokuratury, rzecznika praw dziecka i mopsu. Z więzienia trudno byłoby mi robić wpisy o Jasiu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz