Jak wejść z rozmachem w Nowy Rok? Janek wie to doskonale i za Neilem Armstrongiem powtarza, że to są małe kroki dla człowieka, ale wielkie skoki dla ludzkości :)
Żeby zobaczyć, o czym mówię, klikamy <<KLIK!>>
niedziela, 30 grudnia 2012
wtorek, 25 grudnia 2012
I po Wigilii
| Witajcie moi mili! |
| Ja już jestem po kolacji wigilijnej. |
| Wszystkie potrawy były palce lizać, szczególnie fasola typu... nie zgadniecie... JAŚ! |
| Po kolacji moja wesoła rodzinka zaczęła fałszować kolędy. |
| Błagałem ich, żeby przestali i przeszli do następnego punktu uroczystości, a mianowicie do... |
| ... prezentów! |
| Ja dostałem jakiś czerwony sześcian. |
| Ciekawe co jest w środku... Cicho, nie mówcie! Chcę mieć niespodziankę! |
| Zaraz zaraz, kiedyś już to widziałem! |
| To przecież klon mojego ukochanego bąka od cioci Ewy... |
| ... który kilka miesięcy temu SAM się zepsuł od wielokrotnego, samoczynnego uderzania się o płytki! |
| Sprawdzamy czy bąk działa - tak! Działa! |
| Myślałem, że straciłem bączka na zawsze! |
| Teraz kręcimy się razem w rytm kolęd. |
| Dzielę się nim z rodziną - są przecież święta! |
| Niech staruszki też mają coś od życia! |
Jest pewna tradycyjna potrawa wigilijna - podczas uroczystej kolacji serwuje się różne jej rodzaje, przyrządzona może być po grecku lub w panierce i zawsze znajdziecie ją na wigilijnym stole. Pewnie wszyscy już wiecie, o jaki przysmak chodzi... ale czy wiecie, jak ten przysmak robi? Jaś wie, a demonstruje to TUTAJ!
poniedziałek, 24 grudnia 2012
Wigilia
| Słuchajcie! Lepiłem sobie przed chwilą uszka na wigilię... |
| ... co, nie wierzycie? W końcu już potrafię pokazać, gdzie ludzie i zwierzęta mają uszy, także siłą rzeczy umiem je również lepić - logiczne. |
| Nagle wyjrzałem za okno i zobaczyłem skandaliczny widok! |
| Sarny już zasiadły... albo raczej zastanęły... do wieczerzy wigilijnej! |
| Nawet udało mi się zauważyć zbłąkanego wędrowca, który chciał zająć specjalnie pozostawione dla niego, puste miejsce na łące. |
| I wtedy oświeciła mnie swym blaskiem Pierwsza Gwiazdka! |
Życzymy Wam wszystkim prawdziwego Bożego Narodzenia w sercach, a także pięknego wieczoru wigilijnego, pełnego radości z tego, co mamy, bo każdy z nas ma bardzo dużo.
Ciekawe, która potrawa wigilijna najbardziej przypadnie do gustu Jankowi i przy której kolędzie będzie najżwawiej tańczył :) Relację zdamy, jak brzuchy zmniejszą się nam do rozmiarów pozwalających na swobodne siedzenie przy biurku :)
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZY JAŚ I JEGO RODZINKA
czwartek, 13 grudnia 2012
sobota, 8 grudnia 2012
Zima Zima Zima
piątek, 7 grudnia 2012
Gorączka poniedziałkowej nocy
| Witajcie! |
| Ostatnio dużo się u mnie działo. |
| Niestety nie były to wesołe wydarzenia. |
| Przechodziłem trzydniówkę - taką ohydną chorobę wirusową. |
| Jest bardzo zwodnicza, bo zdiagnozować można ją dopiero wtedy, gdy właściwie się skończy. |
| Opowiem Wam dokładnie, jak to wszystko wyglądało. |
| W poniedziałek rano, jak zazwyczaj, bawiłem się w Kubicę. |
| Było bardzo wesoło... |
| ... ale nagle poczułem się bardzo źle. |
| Zrobiło mi się bardzo gorąco! |
| W mgnieniu oka byłem rozpalony jak pompa ciepła, znajdująca się właśnie za mną! |
| Cały świat zaczął wirować w koło. |
| Ogólnie mówiąc - czułem się naprawdę fatalnie. Nie da się tego opisać słowami. |
| Nikt tego nie zrozumie, ani kot... |
| ... ani Babcia... |
| ... ani Wy! |
| Absolutnie nikt. |
| Miałem cały czas gorączkę około 40 stopni. |
| Czułem się jak w potrzasku i nie mogłem się uwolnić. |
| Dodatkowo męczyły mnie wymioty i biegunka. |
| Nie byłem w stanie sam chodzić... |
| ... co akurat było fajne, bo mnie wszyscy nosili na rękach! |
| Ale nie miałem z tego takiej frajdy jak zazwyczaj. |
| Byłem wykończony, a gorączka nie odstępowała mnie na krok. |
| Gdy już byłem naprawdę smutny i bardzo zmęczony... |
| ... nagle poczułem się lepiej! |
| Po trzech dniach przestałem gorączkować! |
| Mogłem powrócić do moich zabawek. |
| Na moim ciele pojawiła się czerwona, niegroźna wysypka - znak, że przeszedłem trzydniówkę. |
| Teraz znów mogę reperować bolidy. |
| Ta ryba przypomina mi kilkanaście kąpieli ochładzających, które miałem nieprzyjemność wziąć. |
| Zimne kąpiele są FUJ! |
| FUJ FUJ! |
| FUJ FUJ FUJ!!! |
| Na szczęście już po wszystkim! |
| Aż trzy zimowe dni zmarnowane, a nowe sanki od Mikołajów z Podkarpacia leżą i się kurzą! |
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)