Reflektuje Babcia na łopatkę babki piaskowej? |
Sam piekłem dziś rano! |
Muszę nakarmić też roślinki! |
Na szczęście piasku wystarczy dla wszystkich. |
Chcecie trochę? |
Idę nakarmić ryby! Babciu, nie zatrzymuj mnie! |
Ryby na pewno z chęcią zjedzą moją babkę... tzn. babkę piaskową, ma się rozumieć! |
Tylko gdzie te ryby? |
O nie, jakiś rekin-ludojad pędzi wprost na mnie! |
No cóż, skoro rybki nie kwapią się, żeby spróbować moich specjałów... |
... pora zmienić branżę - z gastronomicznej na... organizację zabaw (inaczej mówiąc - będę robił psikusy). |
Niczego nieświadoma Babcia... |
... plus Jaś z łopatką... |
... = Babciu, jak mogłaś tak nabrudzić! Mój nowiutki, biały kocyk! Co ja z Tobą mam?! |
Chyba za dużo słońca! A Ty znów bez czapki! |
Na szczęście Babcia nie obraża się na mnie nawet wtedy, kiedy wspinam się na szczyty nicponiowatości. |
Kto mógłby się gniewać na takiego słodziaka? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz