Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma, a Jan w domu ma... wieżę Eiffla, w której się zakochał do szaleństwa. Dziwnym trafem znajdujemy zdjęcia wieży w naprawdę wielu miejscach - na opakowaniach produktów spożywczych, na zdjęciach sprzed lat, na ścianach w domu (patrz poniżej), na kartkach pocztowych z Paryża (szok!). Oczywiście sami również bawimy się w Gustawa Eiffla i szkicujemy, lepimy oraz budujemy własne wieże.
|
Nie ma to jak napić się wody pod wieżą Eiffla... |
|
... i zjeść w jej towarzystwie obiad... |
|
... nie płacąc za to 200 €! |
TUTAJ filmik, jak zawsze szalony i jak zawsze nie według przyjętego wcześniej scenariusza :)
TUTAJ ładna piosenka... chyba na temat :)
No to kiedy przyjezdzacie do nas ? Bo my chcemy Jasiowi pokazac prawdziwa wieze Eiffla...
OdpowiedzUsuńNo to kiedy przyjezdzacie do nas ? Bo my chcemy Jasiowi pokazac prawdziwa wieze Eiffla...
OdpowiedzUsuńPodsłuchałam kiedyś, że Babcia Isia zamierza porwać Jasia na love trip to Paryża, ale terminu wyjazdu na razie nie zdradzili ;)
Usuń