sobota, 2 listopada 2013

W żółtych płomieniach liści

Złota, polska jesień to dla Jasienia nie lada atrakcja! Jego ulubionym zajęciem w ostatnich dniach jest "pomoc" przy grabieniu liści.

Chyba czas zainwestować w grabki -
inaczej przy tym ręcznym zbieraniu liści zastaną mnie pierwsze mrozy!

W niecierpliwym oczekiwaniu na akcesoria do zbierania liści skupiam się na tym,
że przynajmniej profesjonalnie wyglądam...

... za sprawą apaszki w kolorach jesieni, którą pożyczyła mi Babcia.
To już coś!

Jasiek vs. liście do obejrzenia TUTAJ.


A na dokładkę kilka zdjęć z jesiennego spaceru z dziadkiem i nasza ulubiona jesienna piosenka.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz