Niedawno poszliśmy pierwszy raz do 
biblioteki. Janek wsiadł do dawno nieużywanego wózka, Klarę zapakowaliśmy do kieszeni mamy kangurzycy i poszliśmy szukać olkuskiego kaganka oświaty. Po minucie spaceru zasnęło kangurzątko, po piętnastu minutach - Jasiątko. Niestety Jaś nie mógł nacieszyć się widokiem kaczek pływających w stawie nieopodal biblioteki :( ale były też jasne strony tej drzemki - mogłam bez problemu wjechać windą na drugie piętro, pooglądać w spokoju książki na półkach i zjechać windą bez marudzenia Jasia (
nie sces windom nie sces nie nie nhieeeee).
|  | 
| Kaczki bardzo prosiły o sweet selfie focię z Jasiem - jakże mogłabym im odmówić? | 
|  | 
| W bibliotece najbardziej obłowiła się Klara - mały mól książkowy wypożyczył aż trzy pozycje na przysługujących nam pięć!
 | 
|  | 
| Szokująca, głęboko poruszająca powieść epistolarna - - polecam wszystkim miłośnikom beletrystyki!
 | 
|  | 
| Kolejne zdjęcie z obiektami westchnień ♥♥ | 
|  | 
| Seicent nigdy dość. | 
|  | 
| Janek przed szubienicą?? na rynku :) | 
|  | 
| Rdzenny olkuszanin. | 
|  | 
| Ostatnio Jan preferuje specyficzny styl zapadania w poobiednią drzemkę: znienacka kładzie się gdzie popadnie i zasypia.
 | 
|  | 
| A co mógł wypożyczyć w bibliotece Jasiek? 100 pojazdów, oczywiście.
 | 
|  | 
| "Kto czyta książki, żyje podwójnie". Klara żyje poczwórnie!
 | 
  
|  | 
| Tata jest do tego stopnia zauroczony córeczką, że stara się do niej upodobnić - a to fryzurą, a to tuszą, a to chodzeniem po domu w piżamie :)
 | 
|  | 
| 
Rozmowy liryczne 5 
Tata: Jasiu, co jest na tych obrazkach? 
Janek: Jedynka, p, dwójka i siódemka! | 
A na deser 
Jagódki, 
Baa Baa Black Sheep i
 łamańce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz