poniedziałek, 10 marca 2014

Czyj to blog?



Heja! Jestem właśnie po kąpieli!

Zaraz zaraz, czyżby ktoś do mnie przybył?

To pewnie na wieść o mojej niedawnej aktywności...

Delfinek! 

Proszę, zjedz sobie kalmarka. Dobry kalmar, słodki jak...

... mój brzuszek!

Tadaam!

O.K., my tu ciągle o mnie i moich przygodach, a tak być nie może.
Kończę kraść show mojemu Jasieniowi...

W końcu to był jego blog.
Z akcentem na czas przeszły, sesese!

Oh, Klaro, Twój brat szykuje taką bombę wspomnieniową,
że wszystkie historyjki o rzekomym spotkaniu delfina mogą się schować.

Czy to oto zdjęcie z pierwszą Jasiową zabawką, Little Ugly Jrumpym (czyt.: z Dżrampijem)
nie przywodzi Wam na myśl....

... podobnego zdjęcia sprzed ponad dwóch lat?

Niestety wszystkie zdjęcia z wczesnego niemowlęctwa Jasia
wywołują silne i negatywne uczucia :(

I pomyśleć, że ten olbrzymi psotnik był kiedyś taką biedną dzidzią...

Ciekawe co za dwa lata wyrośnie z naszej miłośniczki delfinów!

Klara na żywo do zobaczenia TUTAJ i TU TEŻ.

Skoro Jaś to prawowity właściciel, założyciel i przyczyna powstania bloga, koniecznie należy mu poświęcić tu nieco miejsca.

Janek ma ten problem, że uczy się polskiego. :) Wyrazy współczucia! A poniżej garść słodkich Jasiowych przekrętasów koniugacyjnych i deklinacyjnych:
Masz ogrzejone jęce od tego kajojifeja.
Już nie spasz na podusi.
Janek się śmieszy (śmiać + cieszyć - Leśmian by się nie powstydził).
(Janek z nożycami w ręce) Pjajka Beko jest duża, więc trzeba ją obciąć. Mama obcie pjajkę. Obciełeś stoła.

2 komentarze:

  1. Smiesze sie ze Litte Ugly Jrumpy pojawil sie na blogu!

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos Jrumpy'ego: przeżywa on drugą młodość za sprawą spotkanego niedawno Citroena Jumpy - Jaś się zasmiewa na samą myśl o Citroenie Jrumpy, jeżdżącym trójokim pluszaku :)

    OdpowiedzUsuń