piątek, 7 listopada 2014

Na zamku

Pewnej pięknej, słonecznej niedzieli...

... wybraliśmy się na zwiedzanie ruin zamku.

Chwila odpoczynku dla tragarza...

... i idziemy.

Czy to jakieś zjawy? Czarna Dama z łasiczką?

A tu jakieś salamandry plamiste wygrzewają się na kamieniach...

... w ostatnich ciepłych promieniach słońca.

J: To ja już nie rozumiem:

jestem łasiczką czy salamandrą?

Janku, jesteś i łasiczką, i salamandrą, i wszystkim innym.
Jesteś naszym całym światem.


A po zwiedzaniu zamku nadszedł czas na powożenie Klaaaary, małej księżniczki w iście królewskim powozie.

Janie, do zaprzęgu!

Tak jest, panno Klaro!

Janie, rozczarowuje mnie tempo Twego truchtu.

Czy mógłbyś założyć strój majordomusa?
Ludzie patrzą, masz wyglądać schludnie, a nie dresy z lampasami przywdziewać.

Ponadto nie zadbałeś o przygotowanie przekąsek dla jaśnie panienki
na czas podróży tymże jakże zacnym dyliżansem.

Klaro, nie przeginaj!
Jestem uzbrojony!

Jasiu, to tylko dla zabawy...
Ale i tak wiem, że jestem la bella princzipessa!

A na deser wiersz Danuty Wawiłow pt. "Moja siostra królewna":

Moja siostra królewna
ma z papieru koronę
i ma długie warkocze,
i ma oczy zielone,
moja siostra królewna.

Moja siostra królewna
jest najlepsza na świecie,
kiedy bajki mi czyta
albo gra mi na flecie,
moja siostra królewna.

A jak stoi przed lustrem
i mnie wcale nie słucha,
wtedy mówię jej na złość,
że jest wstrętna ropucha,
a nie żadna królewna.

Jak ją rąbnę niechcący,
zaraz leci do mamy,
ale to jest nieważne,
bo i tak się kochamy
z moją siostrą królewną.

Rano idzie do szkoły
w swym czerwonym berecie
i z tornistrem na plecach,
a wy wcale nie wiecie,
że to idzie królewna.

1 komentarz:

  1. śliczni jak zwykle ,dzieciaczki wam pięknie rosną jak oglądam widzę jak się zmieniają .Dużo zdrówka życzę .

    OdpowiedzUsuń