Człowiek Roku

Dziś Jasiek kończy rok!
Co prawda są to takie trochę oszukane urodziny, bo Jaś miał skrócony pobyt w mamy brzuchu i te prawdziwe urodziny powinny być 17 listopada, ale jako że to 8 października widnieje na akcie urodzenia, w książeczce zdrowia i paszporcie, to właśnie dzisiaj świętujemy Jasiowy roczek.
Miniony rok był dla nas pełen ogromnej radości i wielkich trosk. Mimo to, był to najpiękniejszy rok z wszystkich!
Jaś zaczął wychodzić na świat równo rok temu w sobotę o 4 rano, a wyszedł o 15:20, więc nie spieszył się chłopak. Ważył 2250 g, mierzył 48 cm i dostał 8 pkt w skali Apgar (1 odjęty za kolor skóry i 1 za osłabione napięcie mięśniowe). Chwilę się do mamy poprzytulał i został zabrany do inkubatora, gdzie spędził 13 dni, ponieważ wolno przybierał na wadze i jego trzustka produkowała za mało cukru, który musiał być mu podawany kroplówką.

Czas na bilans roczniaka-wcześniaka-chorowitka!
waga: 9800 g
wzrost: yo no se, ale nosi ubranka w rozmiarze 80 cm
liczba zębów: 5
umiejętności:
- stoi, chodzi i tańczy przy meblach,
- daje cześć,
- sam puszcza bączka (zabawkę ;)),
- pije z kubka,
- pokazuje jak się śpi (aaa i głowa na poduszkę),
- specjalnie nas rozśmiesza,
- wszystko nazywa tita,
- mówi tata, baba, dzidzia i resztę wyrazów w narzeczu zulu-gula, których nie sposób zanotować,
- czasem przypadkowo coś zrobi do nocnika,
- nowe rzeczy sprawdza poprzez drapanie,
- je dorosłe jedzenie,
- bawi się w a kuku i w chowanego,
- jest najcudowniejszym dzieckiem świata!!!

Jakby ktoś był ciekawy, to wspomnę jeszcze, że Jaś nie chodzi sam, nie robi kosi-kosi, nie przesypia nocy (chociaż dawniej przesypiał) i pewnie nie robi tysiąca i jednej rzeczy, które "powinien". Jednak nam to zupełnie nie przeszkadza i jesteśmy ogromnie dumni z Jasieńka!

Fajnie jest być ROKMANem!