Mimo, że powinniśmy być już uodpornieni na Jasia problemy ze zdrowiem - w końcu co chwilę podejrzewają jakąś nową chorobę - to jednak nie jesteśmy. Jesteśmy za to zmęczeni.
Podejrzewano już u Jaśka tyyyyle choróbsk (neutropenię z leukopenią, defekt genetyczny układu immunologicznego i na 90% przeszczep szpiku, wodogłowie, rozszczep kręgosłupa, gruźlicę kości, padaczkę i pewnie jeszcze coś, ale nie pamiętam). Mam nadzieję, że ten częstoskurcz zajmie zaszczytne miejsce obok tych niepotwierdzonych diagnoz.
p.s. od teraz można bez żadnych przeszkód, łatwo i wygodnie komentować posty. Nie trzeba wpisywać żadnych haseł ani się logować. Także już nie ma wykrętów i dla nikogo nie znajdzie się alibi - proszę komentować, bo czuję się czasem jak psychopata gadający do siebie!
No to ja komentuje (as always!) i przesylam Jasiowi piosenke "Heart it races":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=sZjpWs1h7pU
"heart it races alone
everybody goes
Boom dadadadadadada boom dadadada"
Jesteś najczęstszym (?) najczęściejkomentującym (?) komentatorem ever! A piosenka kapitalna, jutro puszczę Jasiowi, myślę, że będzie do niej chętnie tańczył!
UsuńOtworzyłaś puszkę Pandory, teraz zobaczysz na co stać Ciocię Ewę w kwestii słitaśnych komętów :P
OdpowiedzUsuńto byłam ja, Ciocia Ewieewa
OdpowiedzUsuńCiociu Ewieewo, spodziewam się w takim razie od Ciebie codziennych dostaw łańcuszków szczęścia z groźbami, że jeśli ich nie wyslę do wszystkich dostępnych mi adresów mailowych, to z pewnością rano obudzę się łysa i rozjedzie mnie Daewoo Matiz!
OdpowiedzUsuń