Okazało się, że to była trzydniówka - trzy dni potwornej gorączki, potem nieswędząca wysypka i nasz Janek powrócił i bryka i szaleje! Ale zgodnie z zasadą
pics or it didn't happen, jutro zamieszczę zdjęcia dokumentujące powrót do zdrowia Jasienia. HURRRRRAAA!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz