środa, 24 kwietnia 2013

A long time ago in a galaxy far, far away...

Hej! Ostatnio byłem z mamą na pokładzie statku kosmicznego.

Oprócz nas były tam jeszcze dwa wesołe ufoludki,
z czego jeden to wybitny śpiewak, a drugi to sławny fotograf, któremu zawdzięczamy ten reportaż.

Na statku było bardzo ciekawie: śpiewałem do mikrofonu,
stąpałem po wielkim pianinie, turlałem się po mięciutkich schodach...

... a mama zamieniła się w ufo-mamę...

... i zabrała mnie do raju na ziemi, tzn. do raju w kosmosie - wielkiej wanny pełnej tabu!

Jako honorowy członek załogi tego statku kosmicznego...

... zarządzam obranie kursu na Czarną Dziurę!
Już nigdy nie chcę opuścić tego miejsca :)
A tak naprawdę byliśmy w klubokawiarni Rodzinka, w której znajduje się Sala Doświadczania Świata. Uwielbiamy spędzać tam czas, gdy jesteśmy na comiesięcznych wakacjach u Babci Gosi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz