poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Minionki


Jedną z piosenek, które Jaś uwielbia słuchać, jest TEN utwór, wykonywany przez Miniony z filmu "Jak ukraść księżyc". Gdy tylko dowiedzieliśmy się z zaufanego źródła, że w McDonaldzie do zestawów dla dzieci dołączane są figurki Minionków, szturmem ruszyliśmy na polowanie Happy Mealów - my, tzn. dorośli, bez Jasia, rzecz jasna ;). Kupiliśmy tzw. jedzenie :) i wybraliśmy figurki dla Jasia - wybór był bardzo ograniczony - widać nie tylko my chorujemy na minionomanię. Później trzeba było się poświęcić i zjeść/ oddać sąsiadom smakołyki dołączone do zabawek. Daliśmy radę, żoładki nam nie pękły. A to wszystko dla Minionków! Było warto, Janek od razu zakochał się w tych stworkach, wozi je autobusem, przyczepia w różne miejsca i bawi się nimi z wielką radością, oczywiście podśpiewując sobie pod nosem ba-ba-ba ba-bana-naaaaa!


Gdzie by Cię doczepić? Może poudajesz przyczepę? 


Niestety do środka ani na dach się nie zmieścisz.
I tak już wyglądacie jak pasażerowie ekstremalnie zatłoczonego autobusu w Indiach.

Minionki, którym udało się wsiąść do środka, nie mogą uwierzyć w swoje szczęście.
Jeden odmawia modlitwę dziękczynną, drugi szaleje z radości...

Natomiast kierowca jest nieco bardziej sceptycznie nastawiony do tej podróży.
Czyżby bał się kontroli drogowej?


2 komentarze:

  1. Powiem tylko: "Moka moka kakao hehehe!"*
    * Best blog post ever (Minion Official Language Translation)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ten Wasz Jaś! Fajne te stforki - sługuski hehe

    OdpowiedzUsuń