piątek, 23 sierpnia 2013

Przechyla się ku jesieni ziemia

Jako że dziś jest 23 sierpnia (!)...

... korzystamy z pięknej, letniej pogody,
robimy pikniki (cyt. Jana: Jan kocha piknik) ...

... i chwytamy ostatnie ciepłe promienie słońca.

Ja nie chcę, żeby lato się skończyło!

Chociaż jesień nie jest taka zła.

W zimie też można robić wiele ciekawych rzeczy...

Ktoś sprytnie wymyślił te pory roku!
Każda ma swój urok.

Nie mogę się jednak pozbyć tej melancholii,
 związanej z obserwacją procesu przemijania.

Wszystko płynie... Nic nie pozostaje takie samo...
Starzeję się!

Zaraz pomyślicie, że jestem na najlepszej drodze do depresji!

Nic bardziej mylnego! Ja naprawdę doceniam wszystko, co mam.
I wiem, że jesienią i zimą będzie równie fajnie, jak latem.

Będzie dużo atrakcji...

... jak np. ozdabianie chochinki przed Bożym Narodzeniem.

Jeżeli ktoś nie wie o czym mówię, chętnie zademonstruję z minionkiem.

Po prostu na gałązkach iglastego drzewka wiesza się piekne ozdoby.

Minionku! Zapomniałem Ci powiedzieć!
Odnalazłem Twoją rodzinę!

Zobacz, jacy podobni do Ciebie!
I chyba korzystacie z usług tego samego fryzjera.

Czas zapakować piknikowy dobytek na tira i wracać do domu.

Ciekawe, czy i Wam udzielił się mój melancholijny nastrój...

Jeżeli nie - mam dla Was nieco dołujące piosenki :)

Po wysłuchaniu ich na pewno wyjdziecie na spacer,
aby wygrzać kości na sierpniowym słońcu.





Anna Maria Jopek "Kołysanna"

SDM "Przechyla się ku jesieni ziemia"

Grzegorz Turnau "Znów wędrujemy"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz